Kupon z tej emisji euroobligacji miał zostać opłacony przez SIBUR w dniu 8 lipca. Spółka przypomina, że 7 lipca poinstruowała powiernika i głównego płatnika euroobligacji, Citibank, aby wypłatę kuponu rozdysponować pomiędzy wszystkie kategorie inwestorów, z wyjątkiem grupy posiadaczy, których prawa do papierów wartościowych są rozliczane przez NSD. Emitent otrzymał odpowiednią kwotę płatności, aby zapewnić terminową wypłatę odsetek od euroobligacji, zauważa spółka. Jednak w celu formalnego wywiązania się z umowy powierniczej, emitent powiadomił powiernika, że taką płatność można uznać za „potencjalne zdarzenie niewykonania zobowiązania”.
Jak podaje SIBUR Securities, 20 lipca w celu dotrzymania warunków emisji euroobligacji emitent otrzymał dodatkową kwotę środków „równowartość kwoty odsetek do podziału pomiędzy posiadaczy niewymienionych w dyspozycji emitenta z 7 lipca.” Środki wpłynęły ósmego dnia roboczego okresu karencji, czyli 10 dni roboczych, o czym powiernik został powiadomiony 21 lipca, czytamy w raporcie.
Jednak według SIBUR Securities, do tej pory główny agent płatniczy nie rozpoczął dystrybucji środków wśród inwestorów, w tym środków przekazanych wcześniej, ze względu na kontrole zgodności.
Wcześniej emitent informował, że zdecydował się na rozdzielenie płatności za euroobligacje-2025 w celu dostosowania się do rosyjskiego ustawodawstwa.
Dekretem prezydenckim z 5 lipca rosyjscy kredytobiorcy są zobowiązani do zapewnienia wykonania zobowiązań wynikających z euroobligacji posiadaczom, których prawa są zapisane w rosyjskich depozytach – mogą to zrobić albo w sposób określony przez Radę Dyrektorów Banku Rosji ( pożyczkobiorca musi zwrócić się do rosyjskiego depozytariusza o informacje o posiadaczach, a następnie przelać środki w celu wypełnienia wobec nich zobowiązań) lub poprzez przekazanie inwestorom nowych lokalnych obligacji zamiast euroobligacji.
SIBUR była pierwszą spółką, której wypłaty euroobligacji musiały być dokonywane na nowych zasadach.
Do niedawna rosyjscy kredytobiorcy nie mieli jednolitego schematu spłaty euroobligacji w obliczu ograniczeń sankcji i związanych z nimi problemów infrastrukturalnych. Część z nich nadal dokonywała płatności w walutach obcych, ale takie płatności docierają tylko do zagranicznych posiadaczy papierów wartościowych, ponieważ międzynarodowe systemy rozliczeniowe przestały przekazywać płatności do rosyjskiego NSD. Niektóre firmy i banki zaczęły spłacać euroobligacje w rublach, głównie kredytobiorcy, którzy znajdują się pod pewnymi sankcjami i nie mogą korzystać z międzynarodowej infrastruktury do płatności. Wielu kredytobiorców nie dokonuje obecnie żadnych płatności za euroobligacje, powołując się na brak technicznej możliwości dokonania tego ze względu na sankcje.